Żółkiew to miasto założone pod koniec XVI w. przez hetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego. Zostało zbudowane zgodnie z koncepcją miasta idealnego i było wzorowane na Zamościu. W trakcie swojej historii, poprzez powiązania rodzinne, miasto stało się własnością między innymi rodziny Sobieskich, w tym polskiego króla Jana III Sobieskiego, dla którego Żółkiew była ulubioną rezydencją.

Obecnie Żółkiew znajduje się na Ukrainie, około 50 kilometrów od granicy z Polską oraz 30 kilometrów od Lwowa. Niestety miasto w dużym stopniu utraciło swoją dawną świetność, jednak dzięki staraniom władz miasta, zabytki są stopniowo odnawiane i wracają do lat swojej chwały. Miasto figuruje także jako kandydat do listy światowego dziedzictwa UNESCO.

Mapa z lokalizacją wszystkich opisanych miejsc w poniższym tekście:

Dojazd do Żółkwi

Z Lwowa do Żółkwi można dojechać marszrutką nr 151, która odjeżdża z dworca autobusowego nr 2. Dzięki temu, że Żółkiew jest popularnym miejscem i jest blisko Lwowa odjazdy marszrutki następują średnio co 15 minut. Dworzec autobusowy w Żółkwi znajduje się niemal w centrum miasteczka i w bliskiej odległości wszystkich poniżej opisanych atrakcji.

Rynek

Zwiedzanie miasta najlepiej rozpocząć od rynku, bo to w jego otoczeniu znajdziemy najciekawsze zabytki. Żółkiewski rynek jest dużym placem, który otaczają kamienice mieszkalne oraz budynki handlowe wybudowane we włoskim renesansowym stylu, zaś pomiędzy tymi budynkami znajduje się zamek, ratusz oraz kolegiata św. Wawrzyńca. Całość bardzo dobrze się komponuje i robi duże wrażenie. Ja będąc w tym miejscu miałem poczucie jakbym cofnął się w czasie i przechadzał po XVII w. mieście. Ten efekt mogą trochę psuć kawiarniane parasole znajdujące się przed lokalami na rynku, ale mnie to nie przeszkadzało.

Zamek z XVI w.

W renesansowym mieście najważniejszym budynkiem był zamek. To on był rezydencją, najpierw hetmana Żółkiewskiego, a później króla Jana III Sobieskiego. Główna brama do zamku znajduje się na rynku i prowadzi na wewnętrzny dziedziniec. Obecnie jedyna odrestaurowana część zamku to ta od strony rynku, zaś pozostałe niestety są w nie najlepszym stanie. Pociechą jest, że chociaż niewielka część zamku jest udostępniona do zwiedzania. W środku zamku znajdują się wystawy, które pozwalają zapoznać się z jego historią, historią miasta oraz jego byłymi właścicielami.

Bilet wstępu: 20 hrywien/os. + 10 hrywien za robienie zdjęć (ok. 4 zł)

Muzeum w ratuszu

Obecny ratusz w Żółkwi został wybudowany w 1932 roku, po tym jak poprzedni został zniszczony przez pożar. W ratuszu można wejść na wieżę widokową i spojrzeć z niej na rynek oraz zamek. Jednak poza widokami wieża ratusza oferuje także niewielkie muzeum. Wspinając się na kolejne schody wieży ratusza zapoznajemy się z kolejnymi elementami historii Żółkwi, Lwowa oraz całej Ukrainy. Znajduje się tutaj wiele starych zdjęć, pamiątek z początków poprzedniego wieku i starych gazet, ale są także współczesne mundury wojskowe i nagrania opowiadające o zmaganiach wojennych Ukrainy. Całość ekspozycji robi wrażenie i przybliża historię tego kraju.

Cena biletu na wieżę: 20 hrywien/os. (ok. 3 zł)

Kolegiata św. Wawrzyńca

Kolegiata św. Wawrzyńca góruje nad rynkiem i jest jednym z jego najbardziej charakterystycznych miejsc. Nad budową kościoła całkowicie czuwali lwowscy architekci, dzięki czemu stał się on przedstawicielem renesansowej architektury lwowskiej. Obecnie znów funkcjonuje jako kościół, jednak przez kilkadziesiąt lat w poprzednim stuleciu, służył jako magazyn. Podczas tego okresu zostało z niego wyniesiona spora część zabytkowego wyposażenia, która w dużej mierze już do niego nie powróciła. W krypcie pod kościołem znajdują się sarkofagi m. in. założyciela miasta Stanisława Żółkiewskiego oraz Jakuba Sobieskiego – ojca króla Jana III Sobieskiego.

Cerkiew Serca Pana Jezusa

Podobnie jak wcześniej opisana kolegiata, także i cerkiew Serca Pana Jezusa przez wiele lat służyła jako magazyn. Wcześniejsza historia także nie oszczędzała tego budynku, bo w roku 1833 spłonął w pożarze, po czym został odbudowany w stylu neobizantyjskim, zaś później 1906 r. przebudowany na styl rosyjski. Obecnie świątynią opiekują się bazylianie, dzięki czemu odzyskała ona swój dawny blask. Ściany świątyni są pokryte barwnymi malowidłami, zaś z przodu kościoła znajduje się pięknie złocony ikonostas.

Cerkiew Świętych Apostołów Piotra i Pawła

Budynek cerkwi Świętych Apostołów Piotra i Pawła jest z kolei współczesnym obiektem wybudowanym w latach 90. poprzedniego stulecia. Różni się znacząco od wcześniej opisanej świątyni i od razu widać bliższe rosyjskiemu podejście do budowy budynków sakralnych. Charakterystyczną cechą cerkwi są cztery złocone kopuły zdobiące dach świątyni. W bezpośrednim sąsiedztwie cerkwi znajduje się dawny kościół św. Łazarza, obecnie także przekształcony na cerkiew.

Cerkiew św. Jozafata/Zespół budynków podominikańskich

Kolejną świątynią jest dawny kościół katolicki, zaś obecnie cerkiew pod wezwaniem św. Jozefata. Kościół został ufundowany przez matkę króla Jana III Sobieskiego jako upamiętnienie śmierci syna Marka, który zginął podczas bitwy pod Batohem. Mimo że budynek również służył przez kilkadziesiąt lat jako magazyn, zachowały się w nim nagrobki zarówno Marka Sobieskiego jak i jego matki Teofili.

Synagoga

Synagoga w Żółkwi jest niestety w kiepskim stanie i obecnie wejście do niej jest niemożliwe, ponieważ została ogrodzona i są wykonywane w niej prace. Znajduje się ona niedaleko rynku i w bezpośrednim otoczeniu pozostałych zabytków, dlatego warto się zainteresować także i tym budynkiem. Ciekawym elementem idealnego miasta, jakim jest Żółkiew, jest to, że w tak bliskiej odległości znajdywały się świątynie trzech różnych religii oraz, że wyznawcy tych religii potrafili ze sobą bez kłopotu koegzystować. Dla nas zaś jest to okazja by w jednym miejscu zobaczyć i porównać trzy różne rodzaje świątyń, chociażby z zewnątrz, tak jak tę synagogę.

Bramy Zwierzyniecka oraz Glińska

Żółkiew jako renesansowe miasto była otoczona murami i prowadziły do niej 4 bramy: Krakowska, Zwierzyniecka, Lwowska i Żydowska. Obecnie po bramie Lwowskiej i Żydowskiej nie ma już śladów, zaś Krakowska została rozebrana i odbudowana, po czym zmieniono jej nazwę na brama Glińska. Do naszych czasów zachowała się tylko brama Zwierzyniecka wraz z fragmentem murów obronnych.

Targowisko

Na koniec do zwiedzenia proponuję targowisko w Żółkwi. Może nie jest to zabytek, ale i tak warto tutaj zajrzeć. Kilka rzeczy może was na nim zaskoczyć, jak na przykład mięso leżące luzem na ladzie, bez żadnego chłodzenia albo sprzedaż polskich produktów, najczęściej z Biedronki. Punkt nieobowiązkowy, ale na pewno interesujący.

Przeczytaj o Lwowie i innych miejscach

Zapraszam do zapoznania się z innymi tekstami na stronie:

Noclegi rezerwuję przez Booking.com

Noclegi podczas wyjazdów rezerwuję za pomocą portalu www.booking.com. Jeżeli zdecydujesz się na rezerwację noclegu przez kliknięcie w poniższy banner to ty zapłacisz standardową cenę, a ja otrzymam kilka złoty za polecenie tej strony. Z góry wielkie dzięki!


Łukasz Mańka

Mąż, programista, nauczyciel programowania, marzyciel. Mam 31 lat i nadal zero siwych włosów na głowie. Na blogu dzielę się tym co lubię oraz tym co mnie inspiruje. Po więcej informacji zapraszam na stronę "O mnie"

2 Komentarze

wodawfirmie · 5 grudnia 2019 o 05:25

Świetnie napisane. Muszę wyrazić uznanie za Twój trud. Mam nadzieję, że będzie więcej takich wpisów 🙂 Po prostu super. Będę częściej zaglądał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *